Lubię to miejsce (Bruzdową).
Myślę, że jest wyjątkowe poprzez przestrzeń jaką dostają dzieci do swobodnej zabawy na dworze. Olbrzymi ogród otwiera w nich wewnętrzną przestrzeń do wolności, a przynajmniej daje przeczucie jej istnienia.
Bruzdowa to nasze dziecko, moje i mojego męża Wojtka, trudno mi więc o dystans. Mogłabym obronnie ironizować, pisać o jej brakach i niedostatkach (pewnie takie są), ale nie chcę.
Chcę myśleć o niej jako o dobrym miejscu dla dzieci i rodziców. Co więcej, jest to dobre miejsce i dla mnie.
Przedszkole to również moja codzienna krzątanina. Dbanie o zaopatrzenie, współpraca z kuchnią, wychowawcami, a przede wszystkim z Kasią Jackowską naszą dyrektorką.
I tak zbliża się czas kolejnych pożegnań.
Kiedyś porównałam przedszkole do kamienia przydrożnego, na którym dobrze jest przysiąść by dalej ruszyć w drogę. Może nie jest to fortunne porównanie, jako że czas przedszkola jest niezwykle dynamiczny. Dzieje się mnóstwo ważnych spraw. Chciałam przez to powiedzieć, że jesteśmy tylko na chwilę w ich życiu, choć jesteśmy istotni.
I tak od 16 lat ruszają od nas dzieciaki w dalszą drogę, a my jak ten kamień przydrożny trwamy z nadzieją, że to co od nas dostają pomaga im w ich podróży.
Niepubliczne Przedszkole „Bruzdowa 22C”
Wilanów
(Kępa Zawadowska)
ul. Bruzdowa 22C,
02-991 Warszawa
Poniedziałek - Piątek: 8.00 - 17.30
+48 601 325 862
+48 601 350 944 (tylko SMS)